Kollaps & JUDE & Blokowisko I 8.09
8 września 2019
OPUS DEI
Kollaps
Masywna ściana zorganizowanego hałasu generowana przez trzyosobowy zespół (perkusja, bass i wokal) plus adekwatna doza elektroniki są w stanie wytworzyć katarktyczne jakości. Kollaps nie przyczynia się do upadku, zamiast tego tworzy porywające shows, nie pozostawiające nikogo obojętnymi.
/ industrialart.eu
JUDE
Twórczość zespołu JUDE to bunt wobec wszystkiego, również wobec innych buntowników. Zespół JUDE jest kojarzony z kontrkulturą. Tworzy nieprzerwanie od 1993 roku w obszarze muzyki punk/industrial. Działa w składzie: Wiktor Skok, Jacek Walczak, Konrad Grajner, Michał Wojewoda, Michał Fryc i w dalszym ciągu nagrywa (2015 – album Stat, 2017 – album Pigment).
Grupa silnie identyfikuje się z Łodzią. Uczestniczy w odkrywaniu pamięci o istniejącym tu w czasie wojny łódzkim getcie, kieruje swoje zainteresowanie ku wydarzeniom najnowszym. Nazwa JUDE pochodzi ze ścian łódzkich budynków. Muzyka silnie wiąże się z postindustrialnym charakterem Łodzi – często tworzona za pomocą przedmiotów znalezionych w otoczeniu. Bywa nagrywana w opuszczonych fabrykach, pustostanach, na bocznicach kolejowych.
Blokowisko
Blokowisko to duet w składzie Maciej Jurga (gitara, wokal) i Cezary Zieliński (instrumenty klawiszowe, elektronika). Brzmienie zespołu wywodzi się z post-punkowych ruchów lat osiemdziesiątych, a w ich muzyce można znaleźć elementy takich gatunków jak cold wave, synth pop, muzyka industrialna czy nawet neofolk. Grane przez nich utwory mają zróżnicowany klimat i brzmienie, zawsze są jednak podszytę chłodem i smutkiem, nawet gdy na pierwszy plan przebijają się taneczny rytm i ciepłe syntezatory. Ich muzyka to historia alienacji i samotności w zaludnionym mieście, gdzie mimo pozornej bliskości i obecności innych ludzi, których każdy ruch słyszalny jest przez cienkie ściany oddzielające mieszkania, człowiek funkcjonuje jako odizolowana jednostka, która z otaczającymi go innymi ludźmi nie wiążą relacje inne niż przestrzenne, która tylko przypadkowo znajduje się obok innych, nie wiedząc o nich nic poza podsłuchanymi przypadkiem fragmentami rozmów, oglądanych programów telewizyjnych czy słuchanych audycji radiowych, która żyje sama w betonowej klatce, sama z jej życiem wewnętrznym, uczuciowym i problemami dnia codziennego.