Lost Sound: Thomas Schumacher [drumcode/berlin]

30 maja 2020

Kiedy

30.05.2020 - 31.05.2020    
22:00 - 05:00

Gdzie

Region

– MAIN:

Thomas Schumacher [drumcode/berlin]
Pekin [lost sound/kwidzyn]
Marks [nms/dublin]
Greg Oleksevic [nms/dublin]

– FONTANNA

ANE [xlnt/świecie]
Pete Wilder [lost sound/tuchola]
Majakov [electronic revolution/malbork]

START – 22:00

WSTĘP: 35 PLN – przedsprzedaż
bilety dostępne będą również w dniu imprezy w kasie klubu.

https://www.biletomat.pl/muzyka-klubowa/lost-sound-thomas-schumacher-9225/

https://www.biletomat.pl/bilety-kolekcjonerskie-341/

TERMIN – 30.05.2020

Listopad 2019 – projekt „Lost Sound” debiutuje w Sfinks700. Grają m.in. Spektre (Drumcode/UK) i OC & Verde (Truesoul/UK). Czy to debiut udany? Nie nam oceniać. Wyznacznikiem niech będzie
wspomnienie wibrującego, pełnego ludzi klubu zarówno przed sceną główną, jak i na fontannie. Do godzin porannych.

Zeszłoroczna premiera „Lost Sound” w Sopocie nie oznacza, że osoby stojące za projektem to żółtodzioby. Wręcz przeciwnie, bo początków działalności grupy należy szukać w kalendarzach
nawet sprzed 15 lat. Przez ten czas jej członkowie, wspólnie lub indywidualnie, stali za organizacją różnego rodzaju eventów w klubach i pod gołym niebem. Współzałożyciel, nieoficjalny lider to
Pekin (Jacek Rudnicki), który w swoim dorobku ma zarówno klubowe występy w każdym zakątku kraju, jak i festiwalowe sety (Mayday, Nature One itd.).
Sekret „Lost sound”? Szczerość w przekazie oparta o wieloletnie przyjaźnie wszystkich zaangażowanych osób, miłość do techno i szeroko pojętej muzyki elektronicznej, naturalna i głęboko zakorzeniona potrzeba dzielenia się tym uczuciem z innymi.
Jakość? To Wy będziecie mieć okazje ocenić ją ponownie. Nam w jej podniesieniu pomoże headliner zbliżającego się „Lost Sound” w Sfinks700 – Thomas Schumacher.

Thomas Schumacher
Wyznawcom kultury techno to nazwisko nie powinno być obce. A jeśli jest inaczej, warto tę stratę nadrobić – np. sięgając po bogatą dyskografię, a najlepiej pojawić się 30 maja maja w Sfinks700.

Od momentu, w którym kultowy „When I Rock” ujrzał światło dzienne, minęło ponad 20 lat. Zwłaszcza doświadczonym słuchaczom ta bezkompromisowa w brzmieniu kompozycja
prawdopodobnie zawsze będzie kojarzyć się z Thomasem. Jednak zdecydowanie większą przyjemnością jest sprawdzian, jak artysta rozwijał się przez kolejne dwie dekady, a najciekawszym
doświadczeniem jest osobisty test sprawdzający, w jakie miejsce Schumacher dotarł teraz.
Najpierw był… „Construction Time Again” Depeche Mode – album, który wywarł na nim ogromne wrażenie, gdy miał zaledwie 11 lat. Nie każdy 11-latek przesiadywał długie godziny ze słuchawkami na uszach zastanawiając się, w jaki sposób muzycy wydobywali, nie tylko z instrumentów, dźwięki takie, jak na CTA. Ciekawość, a wręcz muzyczna dociekliwość, stała się jego cechą charakterystyczną.
Efekty tej dociekliwości mogliśmy poznać dzięki 4 płytom długogrającym, ponad 50 singlom i EP-kom, także dzięki okazałej liczbie remiksów – wydawanym regularnie, ale – co akurat regułą nie
jest – nie z nadmierną częstotliwością.
Drogą do prezentowania muzycznemu światu oryginalnych
pomysłów było uruchomienie swoich wytwórni: Spiel-Zeug Schallplatten i Electric Ballroom. Dokładnie tak nazywał się również pierwszy album Schumachera, wydany w 1998 roku na
legendarnym labelu „Bush”, na którym słychać m.in. sample z pewnego przeboju Michaela Jacksona.
To także na Electric Ballroom w 2018 roku ukazały się efekty wspólnej pracy z Victorem Ruizem (ich „Apollo II” dotarło do pierwszego miejsca techno-chartu na Beatport). Nie mniejszy sukces osiągnęła, dedykowana córce, „Stella”, która pojawiła się rok wcześniej w katalogu uznanej wytwórni Noir Music, kolejnym miejscem, które stało się muzycznym domem Thomasa.

Najświeższe wieści? Rok 2020. Schumacher dołączył do rodziny Drumcode. Efekty oficjalnie mieliśmy poznać w styczniu. I zarówno fani klasycznego (acid? pełno tu go) brzmienia artysty, jak i
charakteru Drumcode mogą być szczerze ukontentowani.

„Techno to nie tylko narzędzie wprawiające ludzi w taniec. To bardzo osobisty, wręcz intymny sposób na wyrażenie siebie”- m.in. w taki sposób Thomas tłumaczy swoją filozofię, nie tylko muzyczną. Ten sposób poznajemy nie tylko dzięki efektom pracy w studiu w studiu, ale jednocześnie poprzez DJ-skie sety, których nie można najzwyczajniej w świecie zapomnieć, gdy „closing track” wieńczy koniec występu. Jako DJ sam porównuje się do… kapitana statku. „I
celowo kieruje ten statek i jego pasażerów na wzburzone wody. Tworzę jednak bezpieczną przestrzeń, by ludzie mogli zatracić zmysły w najlepszy możliwy sposób. Wiedzą, że nie muszą się
martwić, bo są w moich rękach – ja wiem co robię, oni mogą odpłynąć”.

Linki
https://www.facebook.com/ThomasSchumacherOfficial
http://blog.thomasschumacher.com

https://www.instagram.com/djthomasschumacher
https://twitter.com/ThomsSchumacher

• Info:
☞ http://sfinks700.com/

Wstęp od 21 lat
*z wyłączeniem studentów

S.F.I.N.K.S. 700
Aleja Franciszka Mamuszki 1
81-718 Sopot

Napisz komentarz: