Ten sobie mówi, a ten sobie mówi. Noc Mickiewiczowska

4 grudnia 2019

Kiedy

04.12.2019    
19:00 - 22:30

Gdzie

Region

Tęsknota to jest po prostu, a nie spektakl. I wydarzenie społeczne. Kto chce, ta przyjdzie i coś powie/odczyta.
Bo może być i tak:
Siedzą sobie ludzie, ten powie wiersz, tamten zaśpiewa albo opowie. Siedzą sobie i coś tam spożywają, ten z chmielu, a tamta z jęczmienia.
260 lat temu urodził się Robert Burns i co roku jest jego noc. Byłam w Szkocji wiele razy i to mnie zawsze zdumiewało: że powiedzieć tam wiersz to nic wypindrzonego. Po prostu tak się siedzi, siedzi, ktoś mówi wiersz, inny, że widział selkie. A inny gada z myszą.
Nie moglibyśmy też tak? Dobra, nie z myszą, ale z kartoflą. Kartoflą. Świtezią. Lilijami. Panem i Panią. Dziadami. Dziatkami. Ho ho, ha ha hi hi hejże hola, i nawet po japońsku toja (dzieci) tojato. Skrzyp skrzyp i tuż nad łożem. I traf traf klamka podskoczy, i widzę go i słyszę, jak idzie i jak dysze.
A także po prostu: Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.
Oraz że się polały (no przecież) łzy me czyste rzęsiste na me dzieciństwo sielskie anielskie, na moją młodość górną i chmurną, na wiek mój męski – wiek klęski.
Trudno to wytłumaczyć innymi słowami, skoro te przywołane są doskonałe.
Dobrze jest mówić razem. Wznieść okrzyk, zapodać melodię. Poruszyć się i serce też poruszyć. Dać coś, na co inni odpowiedzą. Mieć pewność, że tak się stanie. I że poruszenie serca nie oznacza samotności.
Chodźcie z nami mówić Mickiewicza.
Formuła wieczoru nawiązuje do szkockiej tradycji „Nocy Burnsa” – kiedy mówi się, czyta i śpiewa utwory tego poety. Uważamy, że Adam Mickiewicz i my zasługujemy na podobne święto. Zróbmy je wspólnie.
Wszyscy są zaproszeni. Dawajcie znać – kto i co chciałby przeczytać/powiedzieć/zaśpiewać.

Ilustracja: Jezioro Świteź. Fotografował Jan Bułhak

Organizatorki:
Aleksandra Rózga
Małgorzata Litwinowicz